Autor Wiadomość
Witek
PostWysłany: Wto 0:23, 09 Gru 2008    Temat postu:

To ode mnie - po pierwsze dobra recenzja, po drugie chciałem dodać, że na stronie gunsnroses-com-pl (kreski trzeba zmienić na kropki Razz ) są do wygrania płyty Chinese Democracy Smile także zapraszam do odwiedzania Razz
woonski
PostWysłany: Pon 16:41, 08 Gru 2008    Temat postu: Płyta Tygodnia: Guns N' Roses - Chinese Democracy

Do recenzji nowej płyty Guns N’ Roses podchodziłem bardzo sceptycznie. Po tylu latach, tylu zapewnieniach, tylu złych słowach skierowanych w stronę zespołu jak i frontmena Axla Rose’a przyszło mi zrecenzować coś na co czekało miliony fanów, a także wiele milionów, którzy postawili krzyżyk nad legendą hard rockowej sceny muzycznej. Czy świat, fani i przeciwnicy są przygotowani na powrót ciężkiego grania? Czy czternaście lat to, aż nazbyt długo, żeby szanować to co jednak powstało? Przeczytajcie czy jednak warto było czekać.

Kwestii przypomnienia klika ważnych liczb: Grupa powstała w roku 1985. Ostatnia płyta Guns N’ Roses ukazała się w roku 1993, a był to album The Spaghetti Incident. Chinese Democracy to 6 album studyjny Gunsów, na którym zamieszczono ostatecznie 14 utworów. Wydanie tej płyty zajęło zespołowi 15 lat.

Co jakiś czas docierały do mnie informacje, że właśnie ten rok będzie ro(c)kiem Guns N’ Roses. Tak było w roku 2005, a także rok później i jeszcze 2007. W końcu 21 Listopada 2008 Axl Rose postanowił ukazać światu swoje dzieło. Wszyscy wiedzą jaki jest Axl. Jeśli nie będzie po jego myśli to inaczej być nie może. Nie zdziwiłbym się gdyby decyzja o wydaniu płyty była umotywowana ładną pogodą, albo dobrym smakiem piwa. Chyba, że rzeczywiście Axl uznał, że dzieło jest kompletne, dopieszczone i właśnie z tego będzie zadowolony?

Utwór promujący album nosi taką samą nazwę jak płyta. Zaczyna się bardzo niewinnie, odgłosami rozmów Chińczyków. Po chwili jednak usłyszymy agresywne gitary….tak to jest to! Singiel jest genialny. Głos Axla z solówkami brzmi niesamowicie. Utwór zaskakuje dynamiką, agresywnością i mocnymi słowami, (zakazano sprzedaży płyty w Chinach - władzom chińskim nie spodobała się krytyka chińskiego ustroju politycznego). Drugim utworem: Shackler's Revenge byłem lekko zszokowany. Jest niestabilny, wokal nie ma już tej mocy, a gitary nie zaskakują. Jest to jednak jeden z nie wielu minusów płyty. Przy kolejnych utworach cieszyłem się jak dziecko przypominając sobie chwile spędzone przy poprzednich płytach. Ballady Sorry, Catcher In The Rye czy Street of Dreams bez zastanowienia można przyrównać do szlagierowej trylogii: November Rain, Don’t Cry i Estranged.

Z drugiej strony mamy szybkie i energiczne Scraped, Better i Riad N' The Bedouins. Słuchając płyty jednak miałem nieodparte uczucie, że nie zostałem „kopnięty”. Szczerze pragnąłem, żeby kolejny utwór wręcz mnie „ugryzł”, „kopnął’ w końcu „zastrzelił”. Niestety tak się nie stało (Może poza singlem Chinese Democracy). Kompozycje są świetnie wyaranżowane, idealnie zagrane, a wokal Axla jak za dawnych lat. Może jednak niedosyt to właśnie defekt piętnastu lat bez G N’ R. Nikt już nie nosi koszulek z pistoletami. Nikt nie ma już naszywek na plecakach. Na klatkach schodowych nie piszą już GNR!

A jednak miłość do ich muzyki pozostała. Płyta choć długo oczekiwana spełniła moje oczekiwania i mimo wszystkich żalów, to dalej stare świetne Guns N’ Roses! Mimo, że bez wielu świetnych muzyków, mimo Axla Rose’a, który świrem pozostanie, Gunsi wrócili i zajęli należne im miejsce na scenie hard rockowych brzmień!

Płyta wydana jest w kilku egzemplarzach, m. in. „Polska Cena”, która mile mnie zaskoczyła zarówno ceną jak i zawartością identyczną jak normalne wydanie. Oprócz tego będzie dostępna wersja kolekcjonerska z masą gadżetów za już dużo wyższą cenę. (tyle, że bez trumny patrz. Death Magnetic Smile Chinese Democracy to prawdopodobnie pierwsza część wielkiej trylogii. Mam tylko nadzieję, że na kolejne albumy nie będziemy tak długo czekali.

Polecam Serdecznie, Czarek Pawęzki

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group