kasztan |
Wysłany: Nie 23:58, 23 Lis 2008 Temat postu: Płyta tygodnia: Reps - The Saga of Peaceful Man |
|
Z muzyką REPSa spotkałem się zupełnie przypadkiem pewnego październikowego wieczoru. Toczyłem za pomocą YouTube kolejną muzyczną bitwę z moją redakcyjną koleżanką, ocierając się coraz bardziej o tzw „czarne klimaty”. W pewnym momencie kiedy skończył się kawałek OSTR w „podobnych” pojawił się kawałek REPS ft. OSTR. Ciekawe ujęcie na fotografii, ( zadymiona knajpa, koleś w kapeluszu) klimat jazzowy. Odpalamy. Spodziewałem się rapu Ostrego, w zamian dostałem przesycony akcentem, rap brytyjski. Adam ograniczył się tylko grania na klawiszach-dodać należy, że wyszło mu to fenomenalnie. I tak zakończyła się YouTubowa wojna tamtego wieczoru.
Kawałkiem, który zakończył tę „bitwę” był Park Ranger. Utwór utrzymany w genialnej jazzującej konwencji z silną partią klawiszy, zwieńczony długimi skreach'ami Dj'a Haem'a. Przyznam szczerze, że miałem obawy czy oprócz tego singla na tym albumie coś mnie jeszcze zaskoczy. I zaskoczyło. Szukałem dalej i natrafiłem na Hee Haw. Przyznam szczerze, utwór w zupełnie innej konwencji. Mający swoje korzenie w tzw. oldschoolu. Niewiarygodnie bujający z wyraźnym bitem i cudowną partią trąbki. Znowu trochę jazzu. Świetny i nietuzinkowy klimat udziela się na całym albumie. Bo warto dodać, że jest to przede wszystkim LP dobry muzycznie. Idealna płyta szczególnie dla tych, którzy cenią dobrą muzykę i zabawę muzyką. Właśnie ta muzyka przyciąga i wciąga najbardziej. Bo oprócz soczystych screachy mamy uzupełniające je wspaniałe partie smyczków, trąbek i instrumentów klawiszowych. Na jednym krążku mamy to co zarówno w muzyce jak i rapie najważniejsze-niczym nieskrępowaną wolność i swobodę tworzenia.
Album obowiązkowo nie tylko dla miłośników rapu, ale przede wszystkim dla miłośników wyjątkowych brzmień. Na pewno jedna z lepszych produkcji muzycznych tego roku. I bynajmniej pod pojęciem „muzyka” nie mam tu na myśli tylko rapu. Każdy kto jest choć trochę otwarty na muzykę powinien ten album chociaż przesłuchać. Naprawdę warto.
Adam Leszczyński |
|