Autor Wiadomość
kasztan
PostWysłany: Nie 23:46, 26 Paź 2008    Temat postu: Płyta tygodnia: Molesta + Kumple

Zastanawialiście się nad tym, czy polski hip-hop może Nas jeszcze czymś zaskoczyć, urzec lub też sprawić, że serce zabije nam mocniej w rytm pulsującego basu? Molesta Ewenement udowodniła tą płytą nie tylko że jest to możliwe. Pokazała, że polski hip-hop się jeszcze nie skończył – wręcz przeciwnie ma się dobrze.

Molesta Ewenement to ikona polskiego hip-hop’u. Skład powstał w 1995 roku na warszawskim Ursynowie i na początku nazywał się Mistic Molesta – założył go Vienio i Włodi. W 1997 roku na składance Smak B.E.A.T. Records pojawił się ich kawałek Osiedlowe akcje. Rok później chłopaki wydają już debiutancki album Skandal, którego produkcją zajął się Dj 600 V. Właśnie ten krążek stał się pierwszą produkcją hardcore’owo-uliczną, a kawałki takiej jak: „Wiedziałem, że tak będzie” czy „Się żyje” wpisały się na stałe w polską kulturę hip-hopową. Po tej płycie Mistic Molesta zmieniła nazwę na Molesta.
Ekipa nie marnuje czasu i następny album- Ewenement wydaje w 1999 roku. Po tej płycie znowu zmieniają nazwę na obecną, czyli - Molesta Ewenement, a do składu dołączają Pele i Wilku. W tym składzie wydają trzecią płytę Taka płyta – którą promowały kawałki „Będzie dobrze dzieciak”, „Muzyka miasta” i „Wszystko co najlepsze”- do których powstały klipy. W 2001 pojawia się ich czwarta produkcja Radio Ewenement 5GFM. Po tej płycie każdy rozpoczyna solową karierę.
Vienio/Pele wydają Autenty 1(2002), Autentyk 2(2003) i Autentyk 3(2004) oraz sam Pele solówkę Sensi(2005). Włodi nagrywa Jak nowonarodzony(2003) oraz W...(2005). Natomiast Wilku z Bilonem tworzy skład Hemp Gru i w 2004 roku wydają, jak na razie, jedyny ich album- Klucz. Po tych samodzielnych projektach wiele osób czekało na reaktywacje grupy. Po blisko pięciu latach przerwy Molesta Ewenement w pełnym składzie powraca z piątą płytą pt. Nigdy nie mów nigdy(2006) rozbudzając tym samy apetyty ich wiernych fanów. Nie pozostają dłużni za pozytywny odbiór płyty i dokładnie 3 października 2008 roku wypuszczają najnowszą produkcję Molesta + Kumple, ale już bez Wilka.

Najnowszy krążek Molesty na pewno różni się od wcześniejszych produkcji, które tworzyli, gdy zaczynali zabawę z hip-hop’em. Nie odnajdziemy tu hardcore’owego stylu czy ulicznego rapu, który pamiętamy ze Skandalu. Na płycie Molesta + Kumple dominują łagodne, bujające rytmy. Dlatego pewnie niektórym fanom tej grupy płyta może nie przypaść do gustu- mogą się rozczarować, uznając ją za zbyt moralną i pouczającą. Dla mnie ten zarzut przeciwnie- jest dużym plusem dla zespołu, ponieważ dowodzi tego, że z biegiem lat ich muzyka dojrzewa i rozwija się razem z nimi. Bo przecież nie można przez kilka lat „nawijać o tym samym” – na pewne sprawy z biegiem lat patrzy się już inaczej. Płyta charakteryzuje się przemyślanymi tekstami bogatymi w treść i przekaz. Promuje ją bardzo pozytywny utwór- „Wszystko wporzo” – z przesłaniem dla młodych „odnalazłem swoją drogę, gdy przestałem myśleć, że świat jest moim wrogiem”. Chłopaki na tym albumie prezentują swój stosunek do: przeszłości (młodzieńczych akcji), polskiej sceny hip-hop’owej, takich wartości jak rodzina i przyjaźń. Rozliczają się też z szablonowym patrzeniem na kulturę hip-hopu.
Moim ulubionym kawałkiem jest „Nikt i nic” – który nastraja mnie pozytywnie do życia, „napędza krew w moich żyłach”. Słuchając płyty pierwsze, co rzuca się w ucho to właśnie duża szczerość utworów. W kawałku „Martwie się”, który jest protestsong’iem autorzy wyrażają swój sprzeciw przeciwko temu, co aktualnie dzieje się na świecie.
W innym zwracają uwagę na główne zło tego świata: czyli pieniądz i zawiść ludzi do siebie. Opisują słowem otaczającą ich rzeczywistość, to, z czym się spotykają każdego dnia – bez koloryzacji i ubarwień. Tą płytą pokazali, że mają cały czas zdrowe podejście do tego, co robią – przez co tyle czasu są w ścisłej czołówce. Kawałkiem „Inspiracje” dają wyraz swojej wielkiej miłości do muzyki, ponieważ „muzyka jest językiem wszechświata”. Nie odcinają się tym samym od innych gatunków muzycznych (m.in. rock, punkrock, funk, jazz, electro, ska), które miały wpływ na ich twórczość. Jak sam tytuł płyty wskazuje, nie mogło zabraknąć na niej całej plejady znakomitych gości: Wigor, Miodu, Grizzlee, O.S.T.R., Pezet, Mes, Fu, Eldo, Pjus, Emil Blef, Ero, Kosi, Pablopavo, Olga S, Dj B, Dj Haem.

Podsumowując „Molesta to powrót do rapu korzeni – i nikt i nic tego nie zmieni”. Polecam płytę wszystkim miłośnikom dobrych hip-hop’owych brzmień oraz tym, którzy myślą stereotypowo o polskim hip-hop’ie – po jej wysłuchaniu zmienicie zdanie.

Ave Evenement ! Dużo elo...


Grzegorz Czyż

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group